Assign modules on offcanvas module position to make them visible in the sidebar.

Dream to live clean?

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt.

Już w najbliższy poniedziałek 7 marca o godzinie 14 w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych odbędzie się niecodzienny wernisaż.

Głównym bohaterem spotkania będzie Marek Kot. Artysta nieprzeciętny. Tylko tacy goszczą w przyzakładowej galerii.

Tytuł wystawy jest nie mniej interesujący, a mianowicie "Stworki i potworki z Krainy Jezior Mazurskich". Marek Kot urodził się w Łukowie w województwie lubelskim w październiku 1947 roku. Szkołę podstawową ukończył w Radoryżu Kościelnym, w powiecie łukowskim, gdzie pracowali jego rodzice. Matka, w tejże szkole, a ojciec w Państwowym Technikum Rolniczo-Łąkarskim.

W 1965 zdał maturę kończąc tym samym naukę w LO im. R. Traugutta w Częstochowie. W 1969 roku ukończył Studium Nauczycielskie im. A. Struga w Lublinie na kierunku matematyczno-fizycznym. W tym samym roku podjął pracę jako nauczyciel fizyki w Szkole Podstawowej nr 2 w Węgorzewie. W 1973 ożenił się i od września został przeniesiony do LO w Węgorzewie na stanowisko nauczyciela fizyki, gdzie pracował do 1985 roku kończąc w międzyczasie studia na Uniwersytecie Gdańskim.

Od 1985 pracował w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Węgorzewie, jako zastępca dyrektora ośrodka, a następnie jako dyrektor. W 1999 roku przeszedł na emeryturę. W 1998 roku dostał zawału serca, który stał się przyczyną innego spojrzenia na otaczający nas świat, piękno przyrody i przemijanie.

Wtedy to postanowił zatrzymać w kadrze chwile które właściwie nigdy się nie powtórzą. To był moment zwrotny w jego życiu. Zaczął fotografować, a jednocześnie zwrócił uwagę na kawałki drzewa wyrzucane przez fale jezior. Zaczął dostrzegać w nich coś więcej.

I tak narodziła się ta pasja, której efekty możecie państwo podziwiać od poniedziałku 7 marca w naszej galerii - mówi Stanisław Szepietowski, członek rady nadzorczej ZUOK Spytkowo. - Każdy kawałek drzewa został przez autora nazwany lecz może obejrzenie tych prac spowoduje u kogoś uruchomienie wyobraźni i zobaczy coś zupełnie innego, może zainspiruje go to do własnych poszukiwań.

W październiku 2015 zainteresował się jego twórczością właściciel kawiarni "Cafe-Crema" w Giżycku i dzięki temu można było oglądać prace pana Marka przez cały listopad. Teraz będą zdobiły ściany galerii ZUOK Spytkowo.

Wernisaż można obejrzeć do końca maja 2016r.